Jak ograniczyć ślad węglowy w budownictwie? Zrównoważone materiały i strategie obniżania emisji

Branża budowlana odpowiada za niemal 40% globalnych emisji CO₂, co czyni ją kluczowym polem do walki ze zmianami klimatu. Na tę imponującą wartość składa się zużycie energii w budynkach (ok. 28% światowych emisji) i emisje związane z materiałami oraz procesem budowy (ok. 11%). Na czym dokładnie polega ślad węglowy budownictwa i jak go skutecznie ograniczać? Przyjrzyjmy się, jak zrównoważone materiały (np. niskoemisyjny beton i stal) oraz innowacje, w które inwestuje m.in. Holcim, mogą zmniejszyć wpływ budownictwa na klimat.

Image
Wpływ betonu na emisję grafika

Czym jest ślad węglowy w budownictwie?

 

Ślad węglowy budownictwa to całkowita suma emisji gazów cieplarnianych generowanych przez budynek w całym cyklu jego życia. Dzielimy go na dwie główne części: operacyjny i wbudowany ślad węglowy.

Ślad operacyjny (ang. operational carbon footprint) to emisje powstające podczas użytkowania budynku. Obejmują one energię zużywaną na ogrzewanie, chłodzenie, wentylację, oświetlenie oraz inne potrzeby eksploatacyjne budynku. Dobra wiadomość: ten komponent można redukować nawet po wybudowaniu obiektu – np. poprzez termomodernizację, zastosowanie efektywniejszych instalacji czy odnawialnych źródeł energii. Ślad operacyjny stanowi przeciętnie ok. 70% całkowitego śladu węglowego budynku.

Ślad wbudowany (ang. embodied carbon footprint) to emisje powiązane z wytworzeniem materiałów budowlanych, ich transportem oraz samym procesem budowy. Jest to zaklęta w budynku „paczka” emisji, której nie można zmienić po wzniesieniu obiektu. Wbudowany ślad powstaje na etapie produkcji materiałów (np. cementu, stali, ceramiki), budowy i przyszłego demontażu. Przeciętnie odpowiada za ok. 30% śladu węglowego budynku w całym cyklu życia.

W praktyce podział 70/30% jest uśredniony i zależy od charakteru budynku. Co istotne, wraz z dekarbonizacją energetyki (wzrostem udziału OZE) znaczenie śladu wbudowanego rośnie – ponieważ operacyjne emisje spadają, a te „zamurowane” w budynkach stają się proporcjonalnie większą częścią całości. Dlatego tak ważne jest skupienie się na ograniczaniu emisji już na etapie projektowania i wyboru materiałów.

Image
Wbudowany ślad węglowy - grafika

Z czego wynika ślad węglowy materiałów budowlanych?

 

Emisyjność materiałów budowlanych bierze się głównie z dwóch źródeł: zużycia energii przy produkcji oraz procesów chemicznych emitujących CO₂. Przykład stanowi produkcja cementu i stali.

Energia elektryczna i cieplna zużyta przy produkcji – jeśli pochodzi głównie z paliw kopalnych, przekłada się na wysoki ślad węglowy produktu. Dlatego producentom zależy na „zielonej energii”. Coraz więcej zakładów (w tym Holcim Polska) inwestuje w odnawialne źródła energii, jak farmy wiatrowe i fotowoltaiczne, by zredukować wsad energetyczny produktów. Przykładem jest cementownia Holcim w Wierzbicy, która buduje własną farmę PV 30 MW, by pokryć 10% zapotrzebowania energetycznego.

Emisje procesowe – powstają wskutek reakcji chemicznych przy wytwarzaniu materiałów. Najlepszy przykład: klinkier cementowy – wypalanie wapienia w piecu cementowym generuje CO₂ jako produkt uboczny. Podobnie jest przy produkcji stali (redukcja rudy żelaza w wielkim piecu z koksu). Te emisje trudno wyeliminować samą energią odnawialną. Rozwiązaniem są nowe technologie, jak CCS/CCUS (wychwytywanie i składowanie/wykorzystanie CO₂) czy wodorowe procesy hutnicze. Holcim Polska aktywnie testuje technologię CCS – w Cementowni Kujawy planowana jest instalacja wychwytu CO₂, jako jedyny sposób na całkowite zredukowanie emisji z produkcji klinkieru.

Image
Ślad betonu z uwzględnieniem technologii CCUS.png

Najbardziej emisyjne okazują się kluczowe materiały konstrukcyjne: stal i beton. Dane są jednoznaczne: stal zbrojeniowa i beton razem odpowiadają za ok. 70% śladu wbudowanego typowego budynku (fazy A1–A3, czyli produkcja materiałów). Reszta materiałów (drewno, cegły, izolacje, szkło itd.) to pozostałe ~30%. Skąd tak duży udział betonu i stali? Otóż są one podstawą konstrukcji – dominują wagowo i objętościowo. Beton jest po wodzie najpowszechniejszym używanym materiałem budowlanym na świecie, a stal to główny nośnik w konstrukcjach. Produkcja tych dwóch materiałów jest też bardzo energochłonna i emisyjna (cement i stal mają duży ślad jednostkowy CO₂).

 

Jak zmniejszyć ślad węglowy w budownictwie?

 

Dobra wiadomość: mamy konkretne narzędzia i strategie, by radykalnie zmniejszyć ślad węglowy budownictwa. Oto najważniejsze podejścia:

 

  • Wybór niskoemisyjnych materiałów – już na etapie projektu warto stawiać na beton i stal o obniżonym śladzie węglowym. Producenci oferują dziś niskoemisyjne betony (np. Holcim ECOPact) o 30% niższym śladzie CO₂ dzięki optymalizacji receptur, użyciu dodatków z recyklingu i surowców alternatywnych. Podobnie cementy z rodziny Holcim ECOPlanet potrafią mieć o minimum 40% niższą emisję niż tradycyjny cement CEM I. Tego typu materiały powstają m.in. poprzez zastępowanie części klinkieru cementowego innymi składnikami (popioły lotne, żużel wielkopiecowy, surowce wtórne) oraz zasilanie produkcji zieloną energią. W stali redukuje się emisje np. poprzez recykling złomu i elektryczne piece łukowe (zamiast wielkich pieców na węgiel).
  • Optymalizacja projektu i konstrukcji – mniej materiału to mniejszy ślad węglowy. Inżynierowie podkreślają, że warto optymalizować przekroje i układ konstrukcyjny, by nie przewymiarowywać elementów. Lżejsza konstrukcja wymaga mniej stali i betonu, więc generuje mniej CO₂. Inny aspekt to dłuższa żywotność budynku: trwałe i dobrze zaprojektowane obiekty nie wymagają szybkiej przebudowy czy wymiany materiałów, co redukuje ślad w cyklu życia.
  • Gospodarka o obiegu zamkniętym (GOZ) – ponowne wykorzystanie materiałów obniża emisje. Beton z recyklingu może posłużyć jako kruszywo, zmniejszając wydobycie nowych surowców i emisje z produkcji cementu. Holcim jako pierwszy w Polsce wprowadził cement z dodatkiem kruszywa pochodzącego z recyklingu betonu rozbiórkowego (ECOPlanet Budowlany) – to przełom wspierający cyrkularne budownictwo i ograniczający emisje.
  • Energooszczędność i OZE na budowie – ślad węglowy powstaje też podczas samej budowy (sprzęt, maszyny, transport). Tu również można działać: wybierać wykonawców stosujących elektryczne maszyny budowlane lub biopaliwa, optymalizować transport materiałów (np. lokalne wytwarzanie betonu, by unikać dalekiego przewozu ciężarówkami), a nawet korzystać z prądu z OZE na placu budowy.

EPD i „paszporty” – zaufaj zweryfikowanym danym

 

Skąd wiadomo, który materiał jest naprawdę ekologiczny? Warto kierować się twardymi danymi, np. deklaracjami EPD (Environmental Product Declaration). EPD to zweryfikowany certyfikat środowiskowy produktu, podający m.in. jego GWP (Global Warming Potential), czyli wskaźnik śladu węglowego. Wybierając materiały z EPD, inwestor lub architekt ma gwarancję, że deklarowane niskie emisje zostały potwierdzone przez niezależnych ekspertów – to ważne zabezpieczenie przed greenwashingiem.

Coraz większą rolę odgrywają regulacje i cyfryzacja danych środowiskowych. W Unii Europejskiej trwają prace nad systemem Digital Product Passport (DPP), czyli „cyfrowego paszportu produktu”. Również w Polsce, od stycznia 2025, nowe rozporządzenie CPR (Construction Product Regulation) wymaga od producentów materiałów budowlanych ujawniania wpływu swoich wyrobów na środowisko. Docelowo od 2026 r. każdy produkt budowlany będzie posiadał cyfrowy zestaw informacji o emisjach CO₂, zużyciu zasobów i wpływie na wodę czy powietrze. To ogromny krok ku transparentności – inwestorzy i wykonawcy zyskają przejrzysty wgląd w ślad węglowy materiałów, co ułatwi świadome decyzje i zmniejszy ryzyko „zielonego marketingu” bez pokrycia w faktach.

Holcim – zaangażowanie w dekarbonizację budownictwa

 

Holcim jest jednym z liderów dekarbonizacji w branży materiałów budowlanych. Firma wprowadza pionierskie rozwiązania na każdym etapie życia budynku: od niskoemisyjnych cementów i betonów, przez modernizację produkcji, aż po wychwytywanie CO₂. Kilka przykładów:

 

  • Innowacyjne produkty. Holcim rozwija rodzinę cementów ECOPlanet i betonów ECOPact, które charakteryzują się znacznie niższym śladem węglowym niż tradycyjne odpowiedniki. W 2024 roku już 60% produkcji betonu Holcim stanowiły betony ECOPact – to pokazuje, jak szybko zyskują na popularności zrównoważone materiały. Cement ECOPlanet Budowlany (wprowadzony w listopadzie 2024) zawiera komponent z recyklingu betonu i ma o minimum 40% niższe emisje CO₂ względem cementu portlandzkiego CEM I.
  • Cel: zeroemisyjny cement. Ambicją Holcim jest produkować cement o zerowym śladzie węglowym do 2027 roku. Osiągnięcie tego celu wymaga innowacji na wielu polach: dalszej optymalizacji składu cementu, pełnego zasilania produkcji czystą energią oraz wdrożenia technologii CCS. Firma inwestuje w badania i popularyzację wiedzy o ograniczaniu śladu węglowego budynków, bo wie, że dekarbonizacja wymaga współpracy całej branży.
  • Inwestycje w dekarbonizację. Holcim Polska przeznacza znaczne środki na transformację swoich zakładów. Przykładowo Cementownia Małogoszcz jest modernizowana – nowy piec i system odzysku ciepła Waste Heat Recovery obniżą emisje CO₂ o ok. 20% i zmniejszą zużycie energii o 1/3. Firma stawia też na paliwa alternatywne: do 90% paliw w cementowni mają stanowić odpady (w tym biomasa), zamiast węgla. W kwestii innowacji: Holcim uzyskał 13 mln zł dofinansowania na rozwój ekologicznych materiałów (nowe cementy, spoiwa, dodatki do betonu) i rozbudowę Centrum Badawczo-Rozwojowego – to projekt do 2027 r. o wartości 35 mln zł, który ma uczynić polskie laboratorium Holcim jednym z najnowocześniejszych w Europie.
  • CCS – wychwytywanie dwutlenku węgla. Wspomniana technologia CCS to game changer. Holcim wdraża ją jako pierwszy w Polsce, by eliminować emisje procesowe z produkcji klinkieru cementowego. To kosztowne, ale niezbędne, by przemysł cementowy mógł dojść do pełnej neutralności klimatycznej do 2050 r. (zgodnie z celem Europejskiego Zielonego Ładu).

Budownictwo neutralne dla klimatu – wspólne wyzwanie

 

W obliczu kryzysu klimatycznego hasło „zrównoważone budownictwo” przestało być modnym sloganem, a stało się palącą potrzebą. Skoro w ciągu najbliższych 30 lat powierzchnia budynków na świecie ma się podwoić, to decyzje podejmowane dziś na placach budowy będą rezonować przez dekady. Każdy nowy budynek to dodatkowy „bagaż” emisji – ale dzięki odpowiednim wyborom ten bagaż może być znacznie lżejszy!

Co możemy zrobić już teraz? Projektanci powinni świadomie dobierać materiały i optymalizować konstrukcje pod kątem emisji CO₂. Inwestorzy – wymagać od dostawców danych EPD i wybierać firmy stawiające na dekarbonizację. Producenci – inwestować w zielone innowacje i dzielić się wiedzą. A wszyscy razem – wspierać polityki i regulacje promujące niskoemisyjne budownictwo.

Puentując: każdy dom, most czy biurowiec może mieć niższy ślad węglowy, jeśli zbudujemy go z głową. Wybierając zrównoważone materiały i technologie dziś, budujemy czystsze, zdrowsze jutro dla nas wszystkich. Czas działać – planetę mamy tylko jedną!